Kolejna podróż na Podlasie. Po blisko półtoragodzinnej podróży z Warszawy, przez Sulejówek, Liw i Węgrów docieramy do Sokołowa Podlaskiego. Dawniej kilkakrotnie zdarzało się nam przejeżdżać przez to miasto, ale jakoś nigdy nie mieliśmy czasu by zatrzymać się w nim choćby na chwilę. Teraz postanowiliśmy nadrobić tę zaległość. Zaraz po wjeździe do miasta zwrócił naszą uwagę salezjański kościół p.w. św. Jana Bosco. Zatrzymaliśmy się i zwiedziliśmy tę, pochodzącą z lat międzywojennych, świątynię i położony naprzeciw niej zadrzewiony skwerek z pomnikiem, poświęconym poległym w walkach o wolność Ojczyzny. Kolejnym, położonym nieco dalej, ciekawym obiektem był kościół konkatedralny p.w. Niepokalanego Serca NMP. Więcej informacji - jak zwykle, w opisach zdjęć.

Teraz - też tradycyjnie - nieco o dziejach Sokołowa. Miasto leży na pograniczu dwóch regionów - Mazowsza i Podlasia. Badania archeologiczne wykazały, że już na przełomie VI i VII wieku istniała na tym terenie osada, a następnie gródek - początkowo ruski, następnie polski. W sąsiedztwie owego gródka powstał większy ośrodek, który w roku 1424 uzyskał prawa miejskie z rąk Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda. Miasto stało się własnością sekretarza i dworzanina książęcego - Mikołaja Sepieńskiego, a po nim - rodziny Sokołowskich. Na początku XVI wieku przeszło w ręce rodu Kiszków, a pod koniec stulecia - w ręce Radziwiłłów.

Pod rządami Kiszków i Radziwiłłów Sokołów przeżywał okres prosperity, któremu kres położył najazd szwedzki w 1655 roku. Mimo, a może dlatego, że właścicielem miasta był w tym czasie stronnik Karola X Gustawa - znany z kart sienkiewiczowskiego "Potopu" książę Bogusław Radziwiłł, Sokołów doznał w toku wojny sporych zniszczeń. Po Radziwiłłach właścicielami miasta byli Krasińscy, a w II połowie XVIII wieku został nim marszałek Wielkiego Księstwa Litewskiego i kasztelan wileński - Ignacy Ogiński (1698-1775). Kolejny Ogiński - Michał Kleofas (podskarbi i miecznik wielki litewski, a zarazem znany kompozytor, autor poloneza "Pożegnanie Ojczyzny") sprowadził do Sokołowa rzemieślników francuskich, wytwarzających chusty jedwabne, kapelusze, płótno, kobierce i pasy kontuszowe. 

Po utracie niepodległości w 1795 roku Sokołów Podlaski znalazł się w granicach zaboru austriackiego, a w wyniku wojny z 1809 roku został przyłączony do Księstwa Warszawskiego. Po epoce napoleońskiej miasto, w wyniku postanowień kongresu wiedeńskiego, weszło w skład Królestwa Polskiego. Po Powstaniu Listopadowym Sokołów został nabyty od Michała Kleofasa Ogińskiego przez dziedzica okolicznych dóbr - Karola Kobylińskiego, który w 1843 roku sprzedał go Elżbiecie z Lorentzów Hirschman, inicjatorce budowy (w pobliskiej Przeździatce) dużej cukrowni "Elżbietów", zatrudniającej w końcu XIX wieku ponad 600 robotników.

W czasie Powstania Styczniowego w rejonie Sokołowa działało wiele oddziałów powstańczych. Tu 23 maja 1865 roku stracono na szubienicy jednego z legendarnych powstańczych dowódców - księdza Stanisława Brzóskę. Po upadku powstania miasto przeszło w 1867 roku na własność państwa. Ostatnie lata XIX wieku to okres rozwoju Sokołowa. Podwoiła się ilość mieszkańców, powstało wiele warsztatów i zakładów przemysłowych, miasto stało się też ważnym węzłem kolejowym. Znaczący wkład w rozwój Sokołowa wnieśli osiedlający się w mieście Żydzi. 

Lata II wojny światowej przyniosły duże zniszczenia i straty ludnościowe. Zagładzie uległa niemal cała ludność żydowska. W sierpniu 1941 roku okupanci utworzyli tu getto, które istniało do września 1942 roku. Pozostałych przy życiu mieszkańców getta wywieziono do obozu zagłady w Treblince, gdzie dopełnił się ich tragiczny los. W latach okupacji i w pierwszych latach PRL w rejonie Sokołowa aktywnie działała partyzantka AK i oddziały poakowskie (głównie WiN). Pomnik upamiętniający tych żołnierzy stoi na Skwerze NMP w pobliżu konkatedry.

Po wojnie odbudowano zniszczone i zbudowano nowe zakłady przemysłowe. W latach 70. XX wieku powstały znane w całym kraju i działające do dziś zakłady mięsne (po prywatyzacji - "Sokołów" SA) 

  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
  • Sokołów Podlaski
Drohiczyn odwiedzałem wielokrotnie w czasie moich podróży po Podlasiu. O jego dziejach pisałem też w relacji zamieszczonej już na "Kolumberze" (podróż "Moje Podlasie" (3)). Ale ponieważ miasteczko to ma nieodparty urok, piękne położenie, ciekawe zabytki i swoiście nostalgiczny klimat, a trasa obecnej podróży wiodła przez Drohiczyn, nie oparliśmy się pokusie by zatrzymać się tu na chwilę. Właściwie, to chcieliśmy wypić kawę i zjeść małą przekąskę w restauracji nad samym brzegiem Bugu, ale okazało się, że po sezonie letnim jest ona nieczynna. Pozostał więc spacer, z którego załączam trochę zdjęć.
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
  • Drohiczyn (1)
Droga z  Drohiczyna do Siemiatycz wiedzie lekko pofałdowanym, gdzieniegdzie zalesionym terenem, rozpościerającym się wzdłuż pięknej doliny Bugu. Warto zatrzymać się po drodze i pospacerować po nadbużańskich łąkach. Cóż, ponieważ spragnieni byliśmy ciepłego napoju, a i kiszki zaczęły grać nam już marsza, zrezygnowaliśmy z tej atrakcji, by po krótkiej podróży zasiąść w przytulnej knajpce i zaspokoić kulinarne potrzeby. A potem, było małe co nieco dla ducha. Odwiedziliśmy piękny, barokowy kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP, rzuciliśmy okiem na ciekawe drewniane budowle - domki i wiatrak, obejrzeliśmy miejscowe judaica - dawną synagogę, dom talmudyczny i kirkut. O samym mieście i jego dziejach pisałem już w mojej relacji "Moje Podlasie (5)" zamieszczonej na "Kolumberze". Tu ograniczę się do bardziej szczegółowych informacji w opisach zamieszczonych zdjęć.
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
  • Siemiatycze (1)
Milejczyce, niegdyś miasto - dziś spora wieś, leżą nad niewielką rzeczką Krupą, w północno - wschodniej części powiatu siemiatyckiego, mniej więcej w połowie drogi z Siemiatycz do Hajnówki. Pod względem geograficznym znajdują się na obszarze Wysoczyzny Drohiczyńskiej. O dziejach Milejczyc pisałem w relacji z podróży "Moje Podlasie (4)", zamieszczonej na "Kolumberze". Tym razem, przejeżdżając przez Milejczyce mieliśmy sporo szczęścia - znajdująca się tu ładna cerkiew p.w. św. Barbary była otwarta. Zamieszczam więc głownie jej zdjęcia, a większość podanych informacji na temat świątyni zaczerpnąłem z "Przeglądu Cerkiewnego".
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
  • Milejczyce (2)
Hajnówkę miałem też okazję odwiedzać wielokrotnie. Pisałem o niej także w relacji z podróży "Moje Podlasie (5)", gdzie znajdziecie więcej wiadomości o dziejach i zabytkach tej miejscowości. Tym razem był to jedynie krótki przystanek w drodze po białowieskie miody, oraz w dalszej podróży do Narwi i prawosławnego sanktuarium w Odrynkach. Wyjeżdżając z Hajnówki w kierunku Białowieży skręciliśmy w lewo w stronę Świętej Krynoczki. Niestety, zarówno samo cudowne źródełko, jak i zbudowana obok niego drewniana cerkiewka są otoczone ogrodzeniem, a brama była zamknięta. Tak więc to miejsce musi poczekać na dogodniejszą porę.
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Hajnówka (1)
  • Białowieża
  • Białowieża

Wyjechaliśmy z Hajnówki w kierunku Białegostoku. Minęliśmy wieś Nowosady, zabudowaną ładnymi, w większości drewnianymi chatami, a po kilku kilometrach naszą uwagę zwróciła po lewej stronie sylwetka pięknej cerkiewki we wsi Łosinka. Oczywiście, pojechaliśmy ją zobaczyć, ale tym razem nie mieliśmy tyle szczęścia, co w Milejczycach. Wnętrze świątyni było niedostępne. Ale i tak warto było...

Sama Łosinka, to dawna wieś chłopów królewskich. Założona została w latach 1772-1789 nad rzeczką Łosinicą, a pierwsza wzmianka o niej pochodzi z roku 1788. Była wówczas zlokalizowana na 24 włókach i liczyła 43 dymy (czyli chaty). Dziś wieś liczy nieco ponad 200 mieszkańców, głównie Rusinów (Podlaszuków). Ozdobą i główną atrakcją Łosinki jest wspomniana wyżej piękna cerkiew parafialna p.w. św. Jakuba Apostoła Syna Alfeusza. We wsi znajduje się również druga, nieco mniejsza cerkiew p.w. św. Jerzego, położona na cmentarzu.

  • Nowosady
  • Nowosady
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka
  • Łosinka

Narew jest sporą wsią położoną na szlaku z Białegostoku do Hajnówki. Osadnictwo na tych terenach sięga średniowiecza. W roku 1421 mieszczanie bielscy założyli tu osadę portową, przekształconą w roku 1514 z inicjatywy starosty bielskiego Olbrachta Gasztołda w miasto królewskie, które w roku 1529 uzyskało lokację na prawie magdeburskim.

W wieku XVI i w I połowie następnego stulecia miasto Narew przeżywało okres prosperity. W tym okresie było największym na Podlasiu ośrodkiem rzemiosł drzewnych. Intensywnie rozwijały się także specjalności branży spożywczej. Wiązać to należy z istnieniem w mieście dużego węzła komunikacyjnego i portu rzecznego. Miasto posiadało duży młyn oraz folusz. W tym samym czasie pracowało 35 innych warsztatów związanych z produkcją żywności, istniało 12 karczem piwnych oraz dwie miodowe, nie było natomiast gorzałczanych. W 1616 roku w miasteczku były już 24 karczmy piwne. W mniejszym stopniu niż branża spożywcza, czy przetwórstwo drewna reprezentowane było krawiectwo. Na przełomie wieków XVI i XVII wydzielono samodzielne starostwo narewskie.

Wojny w II połowie XVII wieku i w wieku XVIII oraz towarzyszące im przemarsze wojsk, epidemie i klęski głodu spowodowały zahamowanie rozwoju i upadek miasta. W XIX wieku było to już wegetujące, zubożałe miasteczko. W roku 1934 Narew utraciła prawa miejskie.

Przejeżdżając przez Narew warto zatrzymać się by rzucić okiem na ładną cerkiew parafialną p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego, pochodzącą z lat 1882-1885 i wybudowaną na miejscu dawnej, starszej świątyni. Warto zobaczyć też rzymskokatolicki drewniany kościół parafialny p.w. Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława Biskupa Męczennika.

  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew
  • Narew

O Pustelni Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach opowiedziała nam kobieta, spotkana w cerkwi w Milejczycach, gorąco namawiając do odwiedzenia tego sanktuarium. Ponieważ mieliśmy w planie wizytę w Narwi, postanowiliśmy pojechać i do Odrynek, które leżą około 7 km od tej miejscowości. Choć sama wieś, położona nieco na uboczu też jest ciekawa z uwagi na drewniane, typowe dla Podlasia budownictwo, to położony około 3 km od niej skit (czyli pustelnia dla mnichów), usytuowany pośrodku bagnistej równiny, przeciętej wstęgą przepływającej tamtędy Narwi, jest prawdziwą - aczkolwiek niezbyt znaną szerzej - perełką.

Samo słowo "skit" (z greckiego "sketis") oznacza odosobnioną budowlę dla pragnących prowadzić życie surowsze niż w monastyrach. Na terenie dzisiejszej Polski skit w Odrynkach, podlegający Ławrze Supraskiej, jest jedyną tego typu pustelnią. Inicjatorem jej powstania jest archimandryta Gabriel - Jerzy Giba (ur. w 1962 roku)), były zwierzchnik monasteru Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Supraślu. W roku 2008 Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wyznaczył go do przyjęcia chirotonii (święceń biskupich), jednakże nie przyjął on tej godności. Założył natomiast skit, w którym do dziś zamieszkuje. Uroczyste poświęcenie pustelni przez metropolitę Sawę - Michała Hrycuniaka (ur. w 1938 roku) miało miejsce w 2009 roku.

Wybór Odrynek na miejsce sanktuarium nawiązuje do istniejącego tu od XVII do XIX wieku Klasztoru Wozniesieńskiego (Wniebowstąpienia Pańskiego) i wcześniejszych tradycji monastycznych istniejących w okolicy (niektórzy badacze uważają, że w XVI wieku istniały tu skity). Do współczesnego skitu prowadzą zbudowane przez wiernych kładki nad bagnistymi rozlewiskami Narwi, można tam też dojechać polną, nieutwardzoną drogą. Warto...

  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki
  • Odrynki

Po wizycie w Odrynkach ruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy. Zbliżał się już wieczór, pora kolacji i nie mieliśmy już w planie żadnego zwiedzania. Gdy jechaliśmy w kierunku Bielska Podlaskiego, uwagę naszą przyciągnęła masywna bryła cerkwi we wsi Klejniki. Zatrzymaliśmy się więc na chwilę.

Dowiedzieliśmy się, że Klejniki zostały założone w XVI wieku przy trakcie królewskim, łączącym Bielsk z Grodnem. Nosiły one wówczas nazwę Zygmuntowo, pochodzącą od imienia ostatniego Jagiellona - króla Zygmunta II Augusta. Były zamieszkiwane przez chłopów królewskich, podległych starostwu bielskiemu. Już w XVI wieku istniała we wsi cerkiew. Następna świątynia, zbudowana w 1793 roku, została w następnym stuleciu przeniesiona na teren cmentarza w Koźlikach, a kolejna - wzniesiona w 1883 roku - padła pastwą pożaru w latach 70. XX wieku. Obecna cerkiew pochodzi z lat 1974-1988.

Oprócz niej, we wsi znajdziemy ciekawe przykłady typowego dla tej części Podlasia budownictwa drewnianego, a także obiekty sakralne - XIX-wieczną cmentarną cerkiew p.w. Przemienienia Pańskiego, prawosławną kaplicę św. Mikołaja Cudotwórcy i słupową kapliczkę z lat 20. XX wieku.

  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
  • Klejniki
W Bielsku Podlaskim, z uwagi na dość późną porę, nie zwiedzaliśmy już niczego. Jedyne zamieszczone tu zdjęcie miejskiego ratusza zrobiłem w drodze na kolację, po której wróciliśmy już do Warszawy. Więcej informacji o Bielsku i zdjęć z tego miasta zamieściłem w relacji z jednej z wcześniejszych podlaskich podróży zamieszczonych na Kolumberze ("Moje Podlasie (4)").
  • Bielsk Podlaski (1)

Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. mapew
    mapew (28.12.2013 14:15) +1
    Bardzo ciekawe okolice i fajnie je pokazales. Zwlaszcza te liczne cerkwie fascynuja mnie. Serdecznie pozdrawiam
  2. pan_hons
    pan_hons (05.04.2013 16:59) +1
    Kolejny raz poznaję Podlasie dzięki Twoim relacjom i jak zawsze jestem zachwycony: świetną relacją jak i bogactwem i pięknem tego regionu:) Bardzo miło spędziłem tutaj czas:) Jesień jak widać t była dobra pora na wycieczkę w tamte strony - zdjęcia wyglądają lepiej, pogoda bardziej dopisała niż we wcześniejszych podróżach:) Pozdrawiam!
  3. renata-1
    renata-1 (18.03.2012 22:36) +2
    wróciłam, dokończyłam z przyjemnością, ciekawe miejsca, mnóstwo informacji, trzeba wreszcie się tam wybrać, pozdrawiam
  4. renata-1
    renata-1 (17.03.2012 22:17) +2
    wrócę tu jeszcze, pozdrawiam
  5. loka1963
    loka1963 (03.02.2012 2:06) +2
    Ciekawa wycieczka i pieknie opisana .
  6. s.wawelski
    s.wawelski (24.01.2012 19:09) +3
    Jak zwykle z przyjemnoscia zapoznalem sie z Twoja podroza, tu tym bardziej, ze nie znam tej czesci naszego kraju.
  7. bkrystina
    bkrystina (23.01.2012 11:42) +4
    Przyznaję że naprawdę bardzo urokliwa wycieczka. Nawet pod koniec słoneczko ladnie zaświeciło:)
  8. lanka
    lanka (27.12.2011 17:34) +2
    Prawdopodobnie najbliższą 'Majówke" postaram sie spędzić w tych rejonach i na pewno, z Twoich podróży skorzystam i ułożę trasę.
    Dziękuje za wizytę w Łodzi Fabrycznej
  9. lmichorowski
    lmichorowski (27.12.2011 16:04) +3
    Wprawdzie nie było moim zamierzeniem "propagowanie" Podlasia, tylko przedstawienie moich podróży po tym regionie, ale nie mam nic przeciwko temu, że tak to postrzegasz. Region ten z pewnością bowiem zasługuje na popularyzację - przepiękna przyroda, wielokulturowość i liczne zabytki warte są tego, by poświęcić mu trochę czasu i uwzględnić w podróżniczych planach. Dziękuję za plusy i wyrazy uznania. Pozdrawiam.
  10. lanka
    lanka (27.12.2011 15:11) +3
    propagujesz tereny do których przymierzam się od lat, bagna biebrzańskie i puszcza białowieska czeka na liście jako pierwsze w kolejności. Twoja wiedza jest ogromna nawet jeśli jak mówisz , korzystasz ze źródeł, musisz mnóstwo czasu na to poświęcić, ogromny szacunek, zwłaszcza w zabieganym świecie.
    Jedna tylko moja rada, "zanęć a nie wyręczaj" zostaw cos dla innych kolumberowiczów :)
    Pokaż jakie piekne, ale zostaw trochę dla nas, żebyśmy też coś jeszcze odkryli.
  11. martynoi
    martynoi (09.12.2011 20:49) +3
    Piekna wedrowka z cyklu "Cudze chwalicie ..." pozdrawiam,
  12. rodos13
    rodos13 (23.10.2011 13:00) +3
    Leszku, wiele pięknych, nastrojowych zdjęć i jak zawsze wiele cennych informacji :))
  13. lmichorowski
    lmichorowski (18.10.2011 22:34) +5
    To nie jest do końca moja wiedza. Wiele faktów poznałem z różnych źródeł (np. Wikipedia, internet, książki, "Przegląd Prawosławny" czy inne pisma), ale dziękuję za uznanie.
  14. asta_77
    asta_77 (18.10.2011 18:14) +4
    Przyznam, że Twoja wiedza na temat regionu powala ;) Pozdrawiam
  15. irena2005n
    irena2005n (18.10.2011 11:51) +2
    ...i piękna bywa...podlaska jesień...
lmichorowski

lmichorowski

Leszek Michorowski
Punkty: 506765